poniedziałek, 11 czerwca 2012

Lisi Harrison "O wilku mowa"


Lisi Harrison to autorka, cyklu Monster High, który pnie się w zastraszającym tempie na szczyty list bestsellerów niemal na całym świecie. „O wilku mowa” stanowi już kolejne, trzecie spotkanie z uczniami liceum w  Salem.
Po wyemitowaniu niefortunnego wywiadu z Rad’owcami w miasteczku powstaje niemałe zamieszanie. Znaczna większość Rad’owców postanawia uciec z miasteczka, ci którzy postanowili zostać muszą się ukrywać w obawie o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Ostatnie wydarzenia sprawiają, że Clawdeen jest wściekła. Cała rodzina Wolfów zmuszona jest ukrywać się w należącym do nich pensjonacie znajdującym w głębokim lesie. Że też coś takiego musiał przytrafić właśnie jej i to w chwili gdy prawie wszystko w związku z jej wystrzałową szesnastką było do dopięte na ostatni guzik. Gdy wydaje się, że wszystko już jest stracone do  pensjonatu przyjeżdża Lala… Tymczasem Melody, która była dotąd najpospolitszą w świecie normalką zauważa u siebie niezwykłą umiejętność… jej głos potrafi zmusić ludzi do robienia wszystkiego czego tylko zapragnie. Dziewczyna zaczyna się zastanawiać skąd u niej takie zdolności. Czyżby była rad’owcem?
Trzeci tom „O wilku mowa” jest znakomitą kontynuacją całej serii. Od pierwszych stron książki akcja jest dynamiczna a problemy piętrzą się w zastraszającym tempie, słowem wszystko idzie nie tak jak powinno. Mimo iż książka nie jest lekturą najwyższych lotów zapewnia czytelnikowi przyjemną i lekką w odbiorze rozrywkę. W moim odczuciu „O wilku mowa” stanowi doskonały przykład na to jak powinny wyglądać książki dla nastolatek. W fabułę wpleciono mnóstwo odnośników do rzeczywistości w której żyjemy, uprzyjemniając tym samym jej czytanie i ułatwiając czytelnikowi odnalezienie się w świecie wykreowanym przez autorkę. Ci sami idole, gadżety którymi się posługujemy, problemy nastolatków, pierwsze miłości i przyjaźnie sprawiają, że traktujemy tych nieco odmiennych nastolatków jak swoich dobrych znajomych. Poza tym język, którym posługują się bohaterzy z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom do których ta książka jest skierowana.
Czy warto przeczytać? Ja uważam, że tak. Oczywiście nie wszystkim pozycja ta przypadnie do gustu. Jeśli jednak macie ochotę uciec w świat potworów, gdzie posiadanie futra na twarzy nie jest czymś niezwykłym to nie wahajcie się nawet przez chwilę.

13 komentarzy:

  1. nie znam tej serii, zetknęłam się z nią jedynie poprzez recenzje blogerek, ale być może w przyszłości dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pewna, że ta książka nie przypadnie do gustu i nie zamierzam się z nią zapoznawać, kompletnie nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie ta książka nie jest pozycją dla każdego. Myślę, jednak że gdybym miała 14 letnią córkę na pewno by jej się spodobała.

      Usuń
  3. Raczej nie dla mnie... Wydaje mi się zbyt cukierkowa i dziecinna :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie masz rację książka wg. mnie przeznaczona dla nieco młodszych czyetlników

      Usuń
  4. Niestety nie dla mnie taka książka, nie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja podziękuję, ale pokażę siostrze, może jej się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko się zdarza, że kolejne części cyklu dorównują pierwszej, a tutaj widzę, że autorka poradziła sobie całkiem nieźle - brawa dla niej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. okładka mówi sama za siebie, nie moja kategoria wiekowa i wagowa ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta seria łazi za mną już od dłuższego czasu. Namiętnie oglądam bajkę Monster High i jestem zauroczona, więc po książki z pewnością wkrótce sięgnę :D.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam dwie poprzednie książki. Mimo tego że nie uważam, aby te książki były napisane jakoś wybitnie, to jednak autorka stworzyła w miarę ciekawe postaci, których losy chce się śledzić. Jednak, o zgrozo!, mam nadzieje, że młodzież czyta też ambitniejsze książki :P :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z tobą zgadzam. Miejmy nadzieję, że inne książki są również czytane przez nastolatki. Jednak uważam że stworzone przez autorkę postacie (pomimo swojego gatunku) są na tyle realistyczne ze swoimi problemami, rozterkami i towarzystwem w jakim się obracają, że nastolatki chętnie utożsamiają się z nimi i wielką przyjemnścią czytają tę serię.

      Usuń
  10. swego czasu na YT obejrzałam kilka odcinków tej bajki i muszę przyznać, że totalnie nie pojmuję jej fenomenu ;P ale stworki wizualnie fajne ;)

    OdpowiedzUsuń