środa, 23 maja 2012

Piotr Schmandt "Gdański depozyt"


„Gdański depozyt” to najnowsza książka Piotra Schmandta, autora do tej pory mi nieznanego. Gdy tylko w zapowiedziach zobaczyłam jej okładkę wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Spodziewałam się kryminału w kolorze sepii z ciekawą intrygą i…. nie zawiodłam się.
Akcja książki toczy się w okresie XX- lecia międzywojennego w Wolnym Mieście Gdańsk. Pewnego upalnego majowego dnia do Komisariatu Generalnego Rządu RP w Gdańsku zostaje dostarczony list. Chyba nikt kto patrzył na tą zwykłą szarą kopertę nie mógł przewidzieć skutków jakie ze sobą niesie jej otwarcie i wiadomość o jakiej wadze jest w niej ukryta. List ten jednak był na tyle osobliwy, że wprawił w stan zdenerwowania dyrektora Noskowskiego oraz referenta Osowskiego. Żaden z nich przecież się nie spodziewał, że właśnie w tej chwili ktoś złoży im ofertę nie do odrzucenia. Ofertę przejęcia depozytu gdańskiego. Panowie postanawiają załatwić sprawę w całkowitej konspiracji, wtajemniczając do swojego planu jedynie majora Szalewskiego. Niestety nic nie idzie jak ustalono na początku. Sprawa gdańskiego depozytu nabiera tempa, zatacza coraz szersze kręgi i wplątuje po drodze wiele postronnych osób.
Piotr Schmandt skonstruował dobrze przemyślaną, ciekawą intrygę na dodatek umiejscawiając ją w niezwykle interesującym ze względu na swoje losy i zawirowania historyczne,  mieście. Ogromną, niezaprzeczalną zaletą książki jest umiejscowienie akcji w przede dniu II wojny światowej. Oddany z wielką dbałością charakter ówczesnego Gdańska bardzo przypadł mi do gustu. Podobnie jak bohaterzy, których słownictwo zaczerpnięte z dawnej epoki, zróżnicowanie ze względu na status społeczny i wiek znacznie podnoszą atrakcyjność samych bohaterów jak i całej książki.
„Gdański depozyt” to pozycja stanowiąca nie lada gratkę dla wielbicieli kryminałów. Bardzo dobrze, dynamicznie napisana, trzymająca w napięciu przypadnie do gustu niemalże wszystkim wielbicielom tego gatunku i sprawi, że przeniesiemy się do starego, nieistniejącego już Gdańska.
Polecam!

11 komentarzy:

  1. dam się namówić!
    zaintrygowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że i Tobie książka się spodobała:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i dobra była, też mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, recenzowałam i mam podobne zdanie. Bardzo mi się podobała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio się zastanawiałam nad jej zakupem. Teraz już nie będę się wahać. Widać że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa, muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  7. Kryminały w kolorze sepii to jest to! :) Chyba dam się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zaintrygowałaś mnie! Skusze się :)

    OdpowiedzUsuń